wtorek, 4 września 2018

Niemcy

wy sie nie martwcie niemcami oni dadzą sobie radę , patrzcie jak za chwilę całe rodziny w polsce będą się zwalniać z roboty bo skurwysyny pisomatoły podniosa 500 na 1000 plus,pieprzona polska natura zaglądać sąsiadowi do gara i łóżka i nie widzieć jak stajemy sie krajem pasozytów, o sam zacznij robić na siebie! Jak Cię nie stać na pracownika, to pracuj sam. Albo zapłać godnie, to będziesz mógł wybierać z wielkiego tłumu! A pasożytem, i to wielkim, sam jesteś, jak tak traktujesz ludzi gorzej od ciebie zarabiających. Na szczęście skończyło się pomiatanie ludźmi. Teraz będzie, jak na zachodzie - tam pracodawca szanuje pracownika, bo wie, że to on buduje jego przyszłość. I tam (mam na myśli Niemcy, Belgię, Holandię i USA) pracownik czuje, że jest dla szefa ważny. Tylko Francuzi ostatnio się skiepścili (ale jak maja dużo tego imigranckiego tłumu, to sobie pozwalają). I o to chodzi, żeby zmniejszyć podziały podnosząc poziom życia. A nie jak w Średniowieczu - nieliczne paniska w wypasionych furach i cała reszta w łachmanach. Mamy bezrobocie najniższe w historii od 89 roku. To nie dlatego, że ludzie zwalniają się z pracy, To dlatego, że gospodarka pędzi, że mamy inwestycje zagraniczne itp. A w 2015 takie lemingi mówiłym, że zaraz Polska zbankrutuje, że deficyt skoczy do 100 mld PLN. A my mamy rekordowo niskie deficyty do PKB, obniżamy dług publiczy do PKB i mamy najniższe od 30 lat bezrobocie. A Ty lemingu od 3 lat te same głupoty piszesz. Może trochę rozumu? Szalenstwem nazywa się robienie cały czas tego samego z przeświadczeniem, ze coś się zmieni, eszcze zechciał wytłumaczyć, dlaczego Niemcy przy całych tych plagach mają jeden z najniższych wskaźników bezrobocia (5,1%) w Europie i, czy dane podane przez niego nie są typowe dla okresu w którym ten artykuł został napisany. We wszystkich gospodarkach zachodnich miesiące letnie nie są najbardziej produktywnymi miesiącami. Faktem jest, ze Niemcy mają poważne nadwyżki w budżecie i, ze jest to nie tylko kolec w oku Trumpa, ale i Macrona. Polska może się cieszyć (a nie brednie opowiadać o złych Niemcach), ze ma takiego sąsiada, który więcej sprowadza z Polski, jak wysyła do Polski i polska nadwyżka eksportowa z Niemcami w 2017 wynosiła okrągłe 50 miliardów €. Polska wysyła 75% produktów i usług do UE, a do samych Niemiec przypadają z tego 27%. Słowem bez tej wymiany (po wypadnięciu Rosji) polskiej gospodarce żyłoby się znacznie gorzej.. I jeszcze jedno. Niemcy nie zaciągają nowych długów, a stare spłacają jak widać to na zegarze zadłużeń państw UE (Eurostat). Myślę, ze Niemcy nie maja problemu gospodarczego, (co widać ich brak w doniesieniach medialnych Niemiec), większego od Polski…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz